Hakowanie na Facebooku: sieć społecznościowa nie ma na celu ostrzeżenia
4 lata ago
Włamanie do Facebooka, w którym wykorzystano dane 533 milionów użytkowników, zostało ujawnione przez badacza bezpieczeństwa i zgłoszone przez prasę. Możemy jednak słusznie się zastanawiać, czy sieć społecznościowa ostrzeże każdego użytkownika, wiedząc, że istnieją poufne dane (w tym numer telefonu). Okazuje się, że taki scenariusz się nie wydarzy.
Treść
Brak bezpośredniego ostrzeżenia dla użytkowników o włamaniu do Facebooka
Rzecznik Facebooka powiedział Reuters że grupa nie będzie rozmawiać bezpośrednio z 533 milionami użytkowników. Serwis społecznościowy uważa, że nie ma pełnej widoczności kradzieży danych. Innymi słowy, nie wiesz dokładnie, czy wszyscy użytkownicy obecni w dużej, wyciekłej bazie danych są jedynymi, których to dotyczy, czy też rzeczywiście są inne osoby. Ponadto Facebook uważa, że użytkownicy nie mogą wiele zrobić teraz, gdy dane krążą w Internecie.
W każdym razie Facebookowi nie podoba się za bardzo termin „hacking”, jeśli chodzi o dane 533 milionów ludzi. Firma woli rozmawiać o odzyskanych danych za pomocą swojego narzędzia do importowania kontaktów. Do kradzieży doszło w 2019 roku. Od tego czasu wprowadzono zmiany, które mają uniemożliwić hakerom powtórzenie i odzyskanie innych danych.
O jakich danych mówimy? Są to imiona i nazwiska, numery telefonów, (czasami) adresy e-mail, identyfikator na Facebooku, ostatnio odwiedzane miejsce, daty urodzenia, biografie, status związku i data utworzenia konta.
Sprawdź, czy Twoje dane nie zostały skradzione
Istnieje sposób, aby dowiedzieć się, czy jesteś jednym z 533 milionów użytkowników Facebooka, którzy widzieli ich dane krążące w Internecie. Po prostu wejdź na stronę haveibeenpwned.com. Podaj swój adres email lub numer telefonu. Od razu dowiesz się, czy znajdujesz się w dużej bazie danych. Byłoby miło, gdyby Facebook wymyślił własne rozwiązanie ...
Powiązane posty