10 nowych ofiar pozywa witrynę w sprawie Girls Do Porn

4 lata ago

Pornhub znalazł się w bardzo niezręcznej sytuacji pod koniec zeszłego roku po opublikowaniu artykułu w New York Times. Artykuł, w którym nasi koledzy ujawnili istnienie wielu nielegalnych i niemoralnych filmów na platformie.

Filmy przedstawiające akty pornografii zemsty, ale także treści z udziałem nieletnich.

Kobieta trzymająca twarz w mroku.
Zdjęcie Juana Pablo Serrano Arenasa, prowokatora firmy Pexels

Po tych rewelacjach Pornhub podjął drastyczne kroki, w tym usunięcie wszelkich treści publikowanych przez niezarejestrowanych użytkowników ze swojego katalogu.

Pornhub w zamieszaniu

Mindgeek, jej właściciel, zapowiedział jednocześnie szereg drastycznych środków. Środki obejmujące okresową publikację raportów przejrzystości.

Pierwsza z nich została opublikowana w tym tygodniu i wrócimy do niej w kolejnym artykule. Bo tak naprawdę to zupełnie inna sprawa, która nas teraz dotyczy. Sprawa związana ze sprawą Girls Do Porn.

Za tą, która niewiele pozostawia wyobraźni, kryje się studio specjalizujące się w produkcji amatorskich treści dla dorosłych. Filmy z zupełnie normalnymi kobietami, które chciały doświadczyć nowych rzeczy, jednocześnie generując dodatkowy dochód.

Jedynym problemem jest to, że przedmiotowe studio nie było uczciwe wobec tych aktorek z dnia na dzień. Pierwotnie wyprodukowane treści miały być rozpowszechniane w kręgach prywatnych kolekcjonerów, utworzonych w Nowej Zelandii. W rzeczywistości jednak wszystkie filmy znalazły się na stronie studia i na jego kanale Pornhub.

New Twist On The Girls Do Porn Affair

Kanał, na którym zarabiano i w związku z tym przekazywał pieniądze do Girls Do Porn… ale także do Pornhub.

Badanie przez lata działało bezkarnie, ale wszystko się zmieniło, gdy kilka ofiar zdecydowało się wnieść oskarżenie. Studio i jego przedstawiciele zostali uznani winnymi i zmuszeni do zaprzestania wszelkiej działalności.

Ale co ma z tym wspólnego Pornhub? To jest proste. W grudniu czterdzieści kobiet złożyło pozew przeciwko Mindgeek, właścicielce wspomnianego serwisu. Zarzucają firmie, że była w pełni świadoma działań badania i czerpała z nich bezpośrednie korzyści dzięki programowi monetyzacji.

W tym czasie te czterdzieści kobiet zażądało od giganta ponad 40 milionów odszkodowań i odsetek, a także uregulowania wszystkich opłat prawnych.

A teraz dziesięć nowych ofiar zdecydowało się dołączyć do skargi. Informacje są przekazywane przez Fox 5 San Diego i tym samym zwiększa całkowitą liczbę skarżących do pięćdziesięciu.

Ale to nie tylko kwestia liczb. Przy tych dziesięciu dodatkowych ofiarach zeznania będą również liczniejsze. W ten sposób Mindgeek, który jest już maltretowany, stanie w obliczu nowego oburzenia.



Powiązane posty

Go up