Samsung pracowałby na stabilizowanych matrycach fotograficznych

4 lata ago

Samsung miałby taki zamiar, zgodnie z Galaxy Club, aby wyposażyć swoje kolejne flagowce w stabilizowany fotosensor. Nie wiemy jednak, które urządzenia jako pierwsze z tego skorzystają.

Przez długi czas systemy stabilizacji fizycznej wbudowane w nasze smartfony ograniczały się do ich optyki. Następnie Vivo wypuściło X51, smartfon z czujnikiem… zamontowany na prawdziwym stabilizatorze. W listopadzie Apple dało mu kolejną warstwę wraz z iPhonem 12 Pro Max, również wyposażonym w taki system.

Kredyty Unsplash

Samsung ze swojej strony jeszcze nie zbadał tej alei, ale to może się wkrótce zmienić.

Samsung pracowałby na stabilizowanym czujniku

Jak informuje Galaxy Club, koreański gigant pracuje nad nowym układem stabilizacji działającym na poziomie sensora. Pomysł polegałby zatem na umieszczeniu elementu na ruchomej gondoli, zdolnej do kompensacji mikro ruchów użytkownika.

Dzięki temu systemowi możliwe byłoby uzyskanie lepszych wyników w warunkach słabego oświetlenia, ale także w wideo.

Zbieg okoliczności czy nie, w zeszłym tygodniu zaczęły pojawiać się pogłoski o możliwym partnerstwie między Samsungiem a Olympusem. Olympus, który ma pewne know-how w zakresie stabilizacji, a zatem reputacja jest dobrze ugruntowana.

Czujnik zarezerwowany dla Galaxy S22?

Jednak w obecnym stanie rzeczy do informacji tych należy podejść z minimalnym spojrzeniem wstecznym. Nie wiadomo, czy Samsung faktycznie pracuje nad takim systemem stabilizacji, a jeśli tak, to i tak nic nie mówi, że jest on tworzony we współpracy z Olympusem.

W każdym razie pewne jest to, że jeśli taki system naprawdę wkrótce ujrzy światło, to koniecznie zostanie wprowadzony do urządzenia z wyższej półki. Galaxy Note 21 prawdopodobnie przegapi łódź, więc może nie zostać wprowadzony przed przyszłym rokiem na Galaxy S22 ... chyba że kolejne składane smartfony marki nie będą grać w tę kartę.

Z naszej strony w żadnym wypadku nie wycinalibyśmy ręki. Projektowanie i produkcja składanego smartfona to nie piknik, a fizycznie stabilizowany czujnik nieuchronnie wpłynąłby na koszty produkcji. Koszty są już wysokie ze względu na technologie zastosowane na tych samolotach.



Powiązane posty

Go up