Uber zainteresowany dostawą marihuany
4 lata ago
Uber Wydaje się, że nie chce już ograniczać się do przewożenia ludzi. W wywiadzie przeprowadzonym przez CNBC, Dara Khosrowshahi, dyrektor generalny firmy, ujawnił, że jego zespoły pracują nad nową usługą dostarczania… konopi.
Uber powstał w 2009 roku. Początkowy pomysł był stosunkowo prosty. Chodziło o połączenie ludzi, którzy chcieli dostać się z punktu A do punktu B i kierowców, którzy mogliby ich tam zawieźć.
Sukces był natychmiastowy, pomimo wielu kontrowersji, jakie wywołało działanie aplikacji, a zwłaszcza stanu jej sterowników.
Treść
Czy po Uber i Uber Eats czas na Uber Weed?
Następnie Uber rozpoczął prawdziwą strategię dywersyfikacji, uruchamiając usługę dostawy do domu, słynnego Uber Eats. Firma prawdopodobnie nie zamierza na tym poprzestać. Niezadowolona z zainteresowania dostarczaniem alkoholu, przygląda się również stronie dostarczania konopi.
W każdym razie są to zwierzenia, które Dara Khosrowshahi wyraziła podczas wywiadu dla TechCheck, programu wyprodukowanego przez kanał CNBC:
„Kiedy droga dla konopi indyjskich jest wolna, kiedy pozwala na to prawo federalne, na pewno się temu przyjrzymy”.
Dara Khosrowshahi - TechCheck (CNBC)
Uber oczekuje złagodzenia prawa federalnego
W przeciwieństwie do większości krajów europejskich, Stany Zjednoczone dopuściły marihuanę medyczną na początku 2019 roku, co oczywiście doprowadziło do powstania zupełnie nowego rynku.
Niedawno 16 stanów przyspieszyło, zezwalając na rekreacyjne używanie konopi indyjskich. Wydaje się więc, że prawo się rozluźnia i oczywiście rozumiemy, dlaczego interesuje się nim Uber - rynek konopi indyjskich ma w istocie wagę kilku milionów dolarów.
Jednak po stronie kierowcy sytuacja jest zupełnie inna.
W Aubagne w rzeczywistości mają dziesiątki kierowców Ubera razem protestować przeciwko ich warunkom pracy, ale także przeciwko obniżaniu stawek przez firmę. Kropla, która zmusza ich do zaprzestania liczenia godzin.
Powiązane posty