Seria F-Zero nie umarła, mówi były projektant Nintendo
4 lata ago
To był jeden z najbardziej niezwykłych wypadów na początku roku: Takaya imamura, jeden z największych kreatywnych geniuszy w japońskim przemyśle gier wideo, opuszcza Nintendo po 32 latach lojalnej służby. Imamura nie jest tak rozpoznawalna jak inne wielkie nazwiska na rynku, niemniej jest kluczową postacią w historii firmy z Kioto. Jest więc człowiekiem stojącym za kultowymi postaciami obsady Lis gwiazdy, z kierunku artystycznego bardzo cenionego The Legend of Zelda: Majora's Mask, ale także franczyzy F-Zero którego bohater, kapitan Falcón, urodził się z jego linii ołówka.
Podczas długiego wywiadu dla serwisu IGNImamura w ten sposób powraca do tworzenia serii futurystycznych gier wyścigowych, ale także do swojej hipotetycznej przyszłości, która nadal jest słodką fantazją w umysłach fanów Nintendo.
Pomysł na F-Zero zrodził się z mariażu miłości Imamury do science fiction z możliwościami 16-bitowej konsoli Nintendo w 1990 roku ”.Super Nintendo zawierało tryb graficzny o nazwie Tryb 7, który umożliwia obracanie i zmianę rozmiaru teksturowanego tła w czasie rzeczywistym. Przed moim przybyciem F-Zero zaczynał już jako projekt mający na celu wykorzystanie pełnego potencjału tej funkcji.„Wyjaśnia były projektant. "Jego reżyser, Kazunobu Shimizu, powiedział mi, że chciałby nadać mu bardziej science fiction. Uwielbiam science fiction, więc przerobiłem i zredagowałem pojazdy, które sam zaprojektował. Zaprojektowałem również zestawy animacji i postaci, a także byłem odpowiedzialny za obwody."
Treść
F-Zero potrzebowałby „świetny pomysł„Za jego powrót
Imamura powraca także do F-Zero GX, ostatniego odcinka serii wydanej w 2003 roku na GameCube. Uwielbiana przez fanów i krytyków gra zręcznościowa na konsole F-Zero AX jest prawdopodobnie najbardziej udanym odcinkiem serii, określanym jako „Ultima od F-Zero„Przez samego Imamurę. "Wszystko zaczęło się, gdy Toshihiro Nagoshi [créatif de SEGA, NdlR] Zaproponował projekt Miyamoto. Uwielbiałem Daytona USA, więc praca z nim była dla mnie zaszczytem. Mieliśmy system zręcznościowy Triforce oparty na architekturze GameCube, więc kiedy Nagoshi wymyślił stworzenie zręcznościowej wersji F-Zero, był bardzo podekscytowany, ponieważ zawsze byłem fanem gier zręcznościowych.”.
Bez oznak życia od odcinka GameCube, można się zastanawiać, czy Nintendo nadal rozważa możliwą przyszłość serii. Były projektant jest przekonany, że ten pomysł już przyszedł mu do głowy, ale zadanie nie jest takie proste, jak się wydaje. "Oczywiście myślałem o tym już wiele razy, ale bez świetnego pomysłu trudno byłoby wrócić.. „Prawdopodobnie trzeba będzie zaufać kolejnej generacji twórców Nintendo, aby pewnego dnia zobaczyć, jak Kapitan Falcon wróci na tor w Mute City.
Powiązane posty